SukcesTwojejFirmy.com

Na tych stronach czytasz tylko stare zapisy - ten blog zostal przeniesiony ostatnio na strony SukcesTwojejFirmy.com.

UWAGA! Ten blog zostal przeniesiony!
Kliknij tutaj i odwiedz nowy blog >>>

czwartek, marca 10, 2005

Paradoks grupy docelowej

Jesli sprzedajesz produkt i usluge, ktora prawie kazdy potrzebuje, mozesz latwo wpasc w pulapke, w ktora wpada przytlaczajaca wiekszosc firm, adresujac swoj produkt/usluge i caly marketing z tym zwiazany do kazdego. Niestety, kiedy sie zwracamy sie do kazdego za jednym zamachem, malo kto zwraca uwage na to co mowimy.

Pomysl, ktore emaile czytasz uwazniej (albo nawet w ogole czytasz), te zaadresowane do wszystkich, czy te zaadresowane wyraznie tylko do ciebie? Tacy juz jestesmy, ze nie bardzo do nas dociera do nas to co jest adresowane do wszystkich. Ale to co jest zaadresowane wyraznie do nas jakos przykuwa nasza uwage. szczegolnie, kiedy nie jest to tylko "zaadresowane" do nas, ale naprawde przeznaczone wlasnie dla nas w unikalny sposob.

Decydujac sie na to by skoncentrowac swoje wysilki tylko na malym wycinku tej wielkiej grupy potencjalnych konsumentow (albo na kilku roznych, malych odcinkach) stwarzasz dla siebie o wiele lepsza mozliwosc dotarcia do wiekszej ich ilosci. A docierajac do wiekszej grupy masz takze wieksze szanse na to by zdobyc wzgledy wiekszej ilosci osob, a wlasnie o te wzgledy tutaj chodzi. Wiem, to brzmi jak paradoks, ale wybierajac mniejsza grupe adresatow, zdobedziesz wiecej klientow (jesli zrobisz wszystkie inne rzeczy poprawnie w tej zabawie, ale od wyboru grupy sie to wszystko zaczyna).

Pamietaj, ze nie chodzi o to, zeby tylko dotrzec do ludzi z dana wiadomoscia w sensie fizycznym. Nie chodzi o to, zeby cos zobaczyli. To za malo. Chodzi o to, zeby to cos zauwazyli. I nie chodzi tutaj tylko o zaistnienie w ich swiadomosci (to latwo, mozna komus po prostu konsekwentnie poprzeszkadzac :-) Nie, nie, nie - nie chodzi o samo zaistnienie! W skutecznym marketingu chodzi o stworzenie zaufania, lojalnosci, nawet wiezow - o wiele wiecej niz tylko zaistniec. To wlasnie na tym polega budowanie marki (nie na wymysleniu fajnej nazwy i szerokiego rozreklamowania eleganckiego logo, zeby bylo "znane" - jak sie to wielu wydaje). W marketingu chodzi o stworzenie sytuacji, ze ludzie do ktorych sie zwracasz nie tylko czytaja, ale jeszcze rozumieja i nawet zgadzaja sie z toba i jeszcze na dodatek w jakis konkretny, najbardziej pozadany dla ciebie sposob odpowiadaja na to co im proponujesz albo o co ich prosisz.

Nie da sie tego osiganac z wielka grupa docelowa - moze i mozna, ale ciebie jako wlasciciela malej firmy po prostu nie stac na to. Nawet wielkim kolosom sie to rzadko kiedy udaje, dlatego wielkie firmy takze bawia sie w to segmentowanie swojego rynku. Bo to o wiele tansze i skuteczniejsze. Ty jako mala firma nie masz zadnych szans, podkreslam: ZERO szans, jesli bedziesz sie upierac przy staraniu sie o wzgledy wszystkich albo prawie wszystkich mozliwych uzytkownikow. Podstawa sukcesu twojej firmy jest celne wybranie grupy docelowej - wystarczajaco malej, zeby mozna ja bylo w miare latwo ogarnac swoim marketingiem, ale jednak wystarczajaco duzej a raczej plodnej, zeby przynosila wysokie dochody.

Bardzo interesuje mnie czym kierowaliscie sie w doborze swojej wlasnej grupy docelowej - podzielcie sie prosze doswiadczeniem. Jesli macie zwiazane z tym problemy, tez napiszcie, postaram sie wam pomoc.

1 Komentarze:

At marca 11, 2005, Anonymous Anonimowy napisal...

W pewnym momencie działania firmy zrozumiałem, że muszę wybrać grupę docelową. Dlaczego. Po pierwsze zmniejszyłem dzięki temu magazyn. Po drugie wyznaczenie grupy docelowej zmniejsza ilość niedochodowych zajęć. Taka praca wymaga mniej wysiłku, jest więcej elementów powtarzalnych. Zmniejszyliśmy różnorodność klientów, przez co zwiększyliśmy teren działania. Szybciej penetrujemy rynek. Wyznaczyłem nam grupę docelową, tak na zdrowy rozsądek. Trzecie zadanie natomiast pozwoliło mi utwierdzić się w przekonaniu, że podjęłem wtedy dobrą decyzję. Dziękuję za trzecie zadanie w Protegowanych.

Pozdrawiam. - Krzysztof Milewski

 

Prześlij komentarz

<< Strona Glowna Blogu