Najlepsza inwestycja
Wczoraj siedzielismy z przyjaciolmi na naszej ulubionej plazy i sluchajac bicia bebnow tuz przed zachodem slonca prowadzilismy wielka dyskusje na temat inwestycji. To zreszta ulubiony temat rozmow moich znajomych, ale wczoraj odbyla sie na ten temat dosc zazarta dyskusja. Wiekszosc ludzi inwestuje w rozne rzeczy jednoczesnie, ale kazdy ma swoje wlasne preferencje i sparzyl sie na czyms wiec teraz po prostu lubi lokowac pieniadze w tym, na czym sie zna. Oczywiscie powoduje to takze emocjonalne przywiazanie sie do naszej formy inwestowania, bo wszyscy wolimy wierzyc, ze to co robimy jest najlepszym wyjsciem. Najpopularniejsze w USA to mutual funds - specjalne pakiety gieldowe. Takze tradycyjnie juz nieruchomosci sa ogromnie popularna lokata. Szczegolnie w miejscach gdzie popyt rosnie niezwykle szybko, jak tutaj w Sarasocie gdzie tylko w ubieglym roku ceny za nieruchomosci podskoczyly o 42% (przy inflacji ok. 4 procent calkiem niezle, prawda?).
Moim zdaniem jednak to wlasny biznes jest najlepsza inwestycja, jaka mozesz zrobic. Oczywiscie warto miec takze zroznicowany wachlarz i nie trzymac wszystkich tych zlotych jajek w jednym gniazdku, sama takze mam inne inwestycje, ale najwieksze dochody przynosi wlasnie biznes. Bo wprawdzie nieruchomosci podskoczyly ogromnie w ubieglym roku, nie mozna przewidziec, ze ich wartosc bedzie rosnac rownie szybko w nastepnych latach. Jednak wlasny, coraz lepiej rozwijajacy sie biznes, daje o wiele wieksze mozliwosci zarobku przy niewielkim ryzyku niz jakiekolwiek inne formy inwestowania. Kluczem jest oplacalnosc i stale usprawnianie, stale podwyzszanie swojej stopy zysku. Jednym slowem strategiczne planowanie, ktore powoduje, ze biznes naprawde dziala. Bo biznes wcale nie polega na tym, zeby byc w stanie sprzedac duzo czegos dzisiaj. Biznes polega na stworzeniu klienta i coraz lepszym zaspokajaniu potrzeb tego klienta na dluzsza mete. Ale jak juz masz biznes, ktory dziala, pozwala on na fantastyczne zwiekszenie dochodow bez koniecznosci spekulowania.
Na przyklad przyjrzyj sie typowej transakcji, na ktorej normalnie zarabiasz iles tam zlotych i popracuj nad tym by zwiekszyc dochod z te transakcji o 30% albo 50%. Bez dodatkowych kosztow, wykorzystujac tylko swoje wlasne niewykorzystane zasoby (kazdy je ma - ty tez!). Ile w skali rocznej mozesz na tym zarobic w porownaniu z gielda?
Albo spraw, zeby klient, ktory kupuje od ciebie raz na rok kupowal od ciebie dwa razy na rok... Ile na tym mozesz zarobic w skali pieciu lat? Wez olowek i policz - rezultaty cie zaskocza.
Albo wez reklame, ktora powoduje ze otrzymujesz iles tam zgloszen od potencjalnych klientow i spraw, zeby w odpowiedzi na te sama reklame zglaszalo sie piec razy wiecej zainteresowanych...
Albo usprawnij metode sprzadawania tak, zeby twoj sprzedawca, ktory jest w stanie sfinalizowac 1 na 20 mozliwych transakcji zwiekszyl swoja efektywnosc tak zeby finalizowal 1 na 10 transakcji. Juz samo to jest inwestycja tak fenomenalna, ze wlasciwie to trudno mi sobie wyobrazic inwestowanie na gieldzie, ktore moglyby ci dac podobne korzysci finansowe!
0 Komentarze:
Prześlij komentarz
<< Strona Glowna Blogu