Prosba o wspolprace
Wspolpraca z innymi wlascicielami firm moze byc ogromna podpora dzialalnosci twojej firmy. Jest wiele roznych sposobow na to, zeby taka wspolpraca przynosila swietne rezultaty, nawet duze dochody, zainteresowanym - z odpowiednimi partnerami mozesz tworzyc dla przykladu: wspolne akcje marketingowe, wzajemne polecanie sie, wymiane barterowa... Stale wiec szukaj ewentualnych partnerow. Nawiazuj kontakty (i podtrzymuj te kontakty!) a kiedy widzisz dobra okazje do wspolpracy dla siebie i dla ewentualnego partnera, nie ociagaj sie zbytnio z propozycja.
Czesto czytelnicy skarza mi sie, ze trudno jest znalezc w Polsc partnerow. Pisza, ze mimo licznych propozycji stale spotykaja sie z odmowa. Dochodza wiec do wniosku, ze najwidoczniej tego typu wspolpraca moze byc czyms popularnym w USA, ale raczej trudno o to w Polsce.
Nic podobnego. Poniewaz w Polsce warunki do prowadzenia firmy sa trudniejsze i wlasciciele firm musza sie jeszcze bardziej zmagac z brutalna rzeczywistoscia niz tutaj, zareczam was, ze w Polsce jest o wiele LATWIEJ znalezc ludzi, ktorzy zechca nawiazac wspolprace. Problem polega na tym, zeby ich taka wspolpraca zainteresowac.
Dostaje takze czesto inne listy - sporo takich niby-propozycji wspolpracy. Niby-propozycje, bo mimo ze autorzy sadza, ze cos proponuja, to tak naprawde te listy w wiekszosci wypadkow sa przerazliwie nudne i niczego konkretnego nie proponuja poza checia wspolpracowania. Oto przyklad z dzisiejszej poczty:
Szanowna Pani Wando!Wprawdzie bardzo grzeczny list, ale dla odbiorcy, ktory tak jak wiekszosc ludzi biznesu ma barzo ograniczony czas, taki list jest przerazliwie nudny. A kto ma czas na czytanie nudnych listow? (OK - dla mnie nie bylo az takie nudne, bo zbieram tego rodzaju korespondencje, zeby wykorzystac jako przyklady dla was - ale przyznacie, ze to dosc wyjatkowa sytuacja.)
O Pani dzialalnosci slysze juz od dawna no i wreszcie postanowilem do pani napisac. Przejde od razu do rzeczy. Jestem certyfikowaneym xxxxxx, wspolzalozycielem xxxxxxxx w Polsce. Specjalizuje sie w szkoleniach zwiazanych z xxxxxxxx. Szkolilem urzednikow admininstracji panstwowej, liczne firmy prywatne, bylem doradca xxxx do spraw xxxxx. Bardza chcialbym z Pania wspolpracowac. Jesli widzialaby taka mozliwosc w mysl starego polskiego przyslowia "co dwie glowy to nie jedna" - to bardzo prosze o kontakt. - serdecznie pozdrawiam
XYZ
To brutalna prawda, ale osoba do ktorej zwracasz sie z propozycja nie jest zainteresowana ani twoim wyksztalceniem ani twoimi osiagnieciami. Czytanie tego co nas nie interewsuje jest nudne. Twoj adresat jest zainteresowany soba, swoja wlasna firma i w glowie ma tylko jedno czytajac taki list: "Co ja z tego bede miec".
Czy z powyzszego listu to wynika?
Absolutnie nie.
Ten list jest przerazliwie niekonkretny. Skad mam wiedziec, czy widzialabym mozliwosc wspolpracowania, skoro nie wiem na czym taka wspolpraca mialaby polegac? Czyzby nadawca listu sie spodziewal, ze ja teraz odloze wszystko na bok i zaczne sie zajmowac tworzeniem planow ewentualnmej wspolpracy?
W jaki sposob taki list usprawnic? Przede wszystkim nie pisz tyle o sobie. Przedstaw sie w jednym krotkim zdaniu - imie i nazwisko, rodzaj firmy, adres witryny inetrnetowej wystarczy. Bo piszac duzo o sobie wlasnie zanudzasz. Przejdz szybko do propozycji. Ale badz konkretny. Napisz jak najbardziej precyzyjnie i KROTKO - w jednym akapicie - na czym konkretnie polega to, co proponujesz i jakie koszysci z takiej wspolpracy bedzie miec adresat.
To ostatnie jest ogromnie wazne. Skup sie na konkretnych korzysciach. Jesli juz sie chcesz rozpisac, to tutaj mozesz (ale w bardzo przemyslany, konkretny sposob).
Wowczas mozesz liczyc na to, ze twoja propozycja nie jest taka niby-propozycja, ale istotnie konkretna propozycja i ze osoba, ktora te propozycje czyta moze te propozycje zrozumiev i w jakis sposob sie do tej propozycji ustosunkowac.
0 Komentarze:
Prześlij komentarz
<< Strona Glowna Blogu