Nie przesadzaj

W dalszym ciagu na temat wzbudznia zaufania wsrod pracownikow, partnerow i potencjalnych partnerow...

Akurat dostalam kolejna propozycje wspolpracy od jednego z czytelnikow, wlasciciela internetowego serwisu - popelnil on w tej propozycji kilka kardynalnyh bledow powodujacych natychmiastowe "zgrzyty" na tym wstepnym etapie poznawania sie. Napisal on miedzy innymi w swoim liscie:

"...Ja z przyjemnoscia polecilbym naszym uzytkownikom Oba Twoje serwisy.

Nie moglam sie powstrzymac i zapytalam od razu "To czemu tego nie robisz?". Odpisal, ze polecil mnie juz raz...

Hmmm. Zastanawia mnie to. Jesli to taka przyjemnosc, dlaczego tego nie robi czesciej. Czemu nie sprawia sobie wiecej przyjemnoci? A moze przesadza z ta przyjemnoscia? A jak przesadza z przyjemnoscia, to z czym innym przesadza, albo bedzie przesadzac?

I jzaraz zwatpienie sie rodzi zamiast poglebienia zaufania.

Badz ostrozny.
Nie przesadzaj w biznesie.

Kiedy starasz sie o zaufanie potencjalnego partnera, nie przesadzaj nawet w zartach. Szczegolnie w emailu, kiedy twoje slowo zyje dluzej niz sie moze wydawac.