SukcesTwojejFirmy.com

Na tych stronach czytasz tylko stare zapisy - ten blog zostal przeniesiony ostatnio na strony SukcesTwojejFirmy.com.

UWAGA! Ten blog zostal przeniesiony!
Kliknij tutaj i odwiedz nowy blog >>>

wtorek, czerwca 13, 2006

Czy jestem za ambitna?

Pracuje w doradztwie finansowym i moja praca glównie polega na zdobywaniu klientów z polecenia. Jak narazie dobrze mi idzie, lubie to co robie, ciagle stawiam sobie nowe cele i systematycznie je realizuje. Czuje, ze to zajecie mnie "wciaga" ALE... ostatnio przy kolacji uslyszalam dobra rade od mojego madrego m?za. Wedlug niego jestem za ambitna, (podobno widac to po moich oczach) i dzieki temu moge stracic wielu klientów. I wlasnie to jest teraz mój problem, w jaki sposób sie "wyluzowac"? ale tak, zeby nie stracic ochoty w tym co robie. I jak swobodnie rozmawiac z klientami tak, zeby nie wyczuwali u mnie jakiejs negatywnej reakcji? Nie moge przestac o tym myslec. Wiem ze jestem ambitna, wiele potrafi? wykonac i dlatego myslalam, ze jest to moja zaleta. Ale nigdy nie pomyslalam, ze moi klienci moga to inaczej odebrac. Dla mnie, moje nastawienie do pracy ma pokazywac zachwycenie a nie zdobywanie za wszelka cene. Prosze o porad?. - Pozdrawiam, Edyta
To dobrze, ze cenisz swojego meza, ale to, ze maz madry, nie oznacza ze ma zawsze racje - w tym wypadku wyraznie sie myli. Byc moze chodzi mu o jakiegos rodzaju zachowanie, ktore maz przypisuje twojej ambicji. Zapytaj go co dokladnie ma on na mysli. (przyznam, ze sama jestem ciekawa o co mu chodzi)

To, ze jestes ambitna prawdopodobnie powoduje, ze wykazujesz sie nietuzinkowym zaangazowaniem, entuzjazmem i optymizmem. Podejrzewam tez, ze jest ci latwo nawiazywac kontakty i masz zdolnosc, byc moze nawet potrzebe, mowienia o tym, co cie pasjonuje. To dobrze, ale...

... niestety, latwo tutaj pod wplywem chwili troche przegiac i zostac przez innych odebrana jako osoba, ktora zbyt mocno naciska, za duzo mowi i za malo slucha, jest zbyt pewna siebie i jest na bakier z realizmem codzinnego swiata.

Ogromnie wazne jest wiec, zeby swoja pasje trzymac na wodzy. Bo niestety zdarza sie czesto, ze ludzie okazuja zbyt wiele entuzjazmu do tego czym sie zajmuja, co we wszelkiego rodzaju doradztwie moze byc zabojcze - w doradztwie im wiecej mowisz, tym mniej jestes skuteczna, wazne tutaj jest przede wszystkim zachecenie innych do mowienia i umiejetne sluchanie....

Ale nawet w tym przykladzie to nie zbytnia ambicja jest winna, ale braki w umiejetnosci komunikowania. Jeszcze sie NIGDY nie spotkalam z sytuacja, zeby ktos stracil chocby jednego klienta z powodu ambicji - i trudno mi jest to sobie wyobrazic. Wrecz przeciwnie, ambicja zawodowa ogromnioe pomaga w zjednywaniu klientow. Szczegolnie kiedy twoje zaangazowanie jest widoczne w twoich oczach! Zareczam, ze twoi klienci wola ambitnych ludzi.

Tego rodzaju pasja jaka ty masz rzadko sie zdarza. Wielu ludzi nawet udaje ze ja ma. Nie powinnas tego zaangazowania i ambicji ukrywac albo sie tego pozbywac. Badz z tego dumna i na odwrot: powinnas to pielegnowac i okazywac na zewnatrz, nawet jesli sie to twojemu madremu mezowi nie podoba!

Pomysl, skoro dobrze ci idzie praca, skoro stale stawiasz nowe cele i jak sama piszesz, systematycznie je realizujesz - czy nie jest to dowod na to, ze jakos ta twoja ambicja nie stoi ci na przeszkodzie?

Co ci podpowiada twoja intuicja?
To ogromnie wazne sluchac swojego wlasnego wewnetrznego glosu w takich sprawach.

2 Komentarze:

At czerwca 14, 2006, Anonymous Anonimowy napisal...

Na stronie Autonom.edu.pl jakis cyber- maniak usiłuje analizowac zmiany nastrojów kobiet z punktu widzenia meskiego szowinisty, spróbuj przeczytać odpowiedziec Mężowi , że nie wszystko jest tak ,jak widza to mężczyźni.
Mój zrozumiał :-)

 
At czerwca 14, 2006, Anonymous Anonimowy napisal...

Jesli twojego męża martwi ,że mozesz stracić klientów, wynika z tego że jest po twojej stronie i dobrze ci życzy. Piszesz,że wciąż myslisz o swojej pracy i zwiazanych z nią problemach - wynika stąd że jesteś tym bardzo przejęta. Wiem z własnego doświadczenia że takie myśli stają sie wręcz obsesyjne i jest to głównym tematem rozmów, co często nuży i męczy otoczenie. Czasami warto przestać samemu mówić i zachecic innych do mówienia - mozna sie wtedy wiele o sobie dowiedzieć, a niekiedy znależc rozwiazanie trapiących nas problemów.

Agata

 

Prześlij komentarz

<< Strona Glowna Blogu