SukcesTwojejFirmy.com

Na tych stronach czytasz tylko stare zapisy - ten blog zostal przeniesiony ostatnio na strony SukcesTwojejFirmy.com.

UWAGA! Ten blog zostal przeniesiony!
Kliknij tutaj i odwiedz nowy blog >>>

niedziela, stycznia 07, 2007

Bezpieczenstwo finansowe

Inny list z mojej skrzynki pocztowej...
Jedną z dziedzin życia w której postanowiłam także poczynić zmiany są sprawy finansowe. Myślę ,że przyczyna upadku wielu małych firm jest niewłaściwy stosunek ludzi do pieniędzy. Obóz LATO 2006 zainspirował mnie, aby zastanowić się nad wyznawanymi wartościami.

Tym co chciałabym miec jest bezpieczeństwo finasowe. Męczy mnie moja obecna sytuacja, gdy jestem zadłuzona. Jest to powodem leku, który drzemie gdzieś głeboko i z tego powodu nie czuję sie dobrze. Jak wiadomo moja obecna sytuacja jest powodem moich wcześniejszych decyzji (oraz mojego meza). Pomimo wysokich dochodów wciąz brakuje nam pieniedzy. Nie jest rozwiązaniem pracowac wciąz więcej i więcej, żeby spłacic nowe długi i odsetki od nich.

Czas oddzielić zachcianki od potrzeb i ograniczyć wydatki. To proste , ale w przypadku mojego meza trudne do realizacji. Wiem,że odkładanie pieniędzy to pierwszy krok do finasowej niezależności - ale jak trudno czasami to urzeczywistnić.

Widzę, jak wielu młodych ludzi popełnia ten sam bład - "przejadajac" od razu wszystko co zarobią. Ktoś napisał ,że przedsiebiorca powinien odłozyć 10% z uzyskanego dochodu. Mysle, ze to sluszne. Bardzo powszechne jest jednak "życie ponad stan". Co sądzisz na ten temat?
Poruszylas bardzo wazny temat - sprawe gospodarowania pieniedzmi. Wszystko co napisalas swiadczy o tym, ze masz juz swietne zrozumienie podstaw - gratuluje, bo to pierwszy krok do finansowej niezaleznosci!

Mam zamiar sie w tym roku poswiecic temu tematowi sporo miejsca - poczynajac od styczniowej telekonferencji "Jak Myslec Jak Milionerzy" (Czwartek, 25 stycznia - godz. 21:00) - bedzie to zarys podstawowego planu, ktory ja sama w swoim zyciu stosuje i jest on bardzi prosty do wprowadzenia dla kazdego. Bedzie takze mowa o tym jak sobie radzic w sytacjach rodzinnych kiedy jeden ze wspolmalzonkow ma inne podjscie do kwestii pieniedzy.

Kluczem do sukcesu finansowego jest to co napisalas - oddzielenie zachcianek od potrzeb i ograniczenie wydatkow. Bardziej to niz zarabianie wiecej. I takze to - oszczedzanie przynajmniej 10% to absolutne minimum. Rownie wazne jest jednak, zeby nie isc na zbyt ostra diete i zbyt wiele sobie nie odmawiac bo wtedy sie nie chce zyc i to nie inspiruje do trzymania sie zalozonego budzetu.

Na szczescie jest zloty srodek, ktory wyprobowalam i na sobie i na swoich klientach - kniecznie zarezerwuj wiec sobie date 25 stycznia! Oszczedzanie i gospodarowanie pieniedzmi moze byc prawdziwa zabawa. Naprawde :-)
Masz uwage, ktora sie chcesz podzielic? Kliknij ponizej i napisz. Jak zwykle, pytania i komentarze mile widziane!

1 Komentarze:

At stycznia 10, 2007, Anonymous Anonimowy napisal...

Przekonania na temat pieniędzy są bardzo ważne. Potrafię gospodarować pieniędzmi na tyle, żeby zawsze coś odłożyć, chociaż najbardziej regularnym moim dochodem jest zasiłek rodzinny plus od czasu do czasu coś co zarobię, jednak nie mam długów i zawsze mi starcza na coś co jest mi naprawdę potrzebne. Oszczędzam pieniądze rodziny, jednak często nie jest to wartością. Zdarza się, że nawet przez obce osoby jestem upokarzana z tego powodu, że... nie zarabiam. Zajmuję się głównie swoimi dziećmi, ale ludzie często określają czyjąś wartość na podstawie tego czy pracuje czy nie, czy zarabia czy nie. Zajmowanie się swoimi dziećmi nie jest dochodowe, zajmowanie się cudzymi jest. I jest wartościowe. Własne przekonania na temat pieniędzy są ogromnie ważne dla finansowego bezpieczeństwa ale cudze też potrafią dopiec, (co widać choćby w systemie emerytalnym) Często nie wystarczy więc samemu "myśleć jak milioner" bo życie jest bardziej złożone, a wdzisiejszym świecie pieniądze za bardzo wypłukały inne wartości.

 

Prześlij komentarz

<< Strona Glowna Blogu